Po zeszłotygodniowym skandalu w Łodzi, rybniczanie w końcu odjechali pierwsze spotkanie. W inauguracyjnym meczu pokonali na własnym torze Trans MF Landshut Devils 53:37. Jedynymi pozytywami tego spotkania były: fakt, że w ogóle się odbył, że lubiany Grzegorz Zengota zaprezentował się ze znakomitej strony i że szybko się skończył, bo z toru wiało nudą.