Nie zabiłam, nie skrzywdziłam, nie okradłam. Odebrano mi jednak godność, pracę, syna. Jedyne co jeszcze mi zostało to życie – mówi w rozmowie z Interią Bogumiła Sawicka, pielęgniarka, która sprzeciwiła się podawaniu kroplówek piłkarzom. Ujawniła gigantyczną aferę dopingową. Dziś jest na samym dnie